To jest pytanie numer 1. Ważne, bo pewnie połowa z Was zapomniała jak wygląda waga :-). Wynik takiego ważenia jest pierwszym krokiem.
Może być różnie. Kwestia dnia wczorajszego. Generalnie ważę się rano, w tych samych warunkach, przynajmniej staram się :-). Co i tak nie zmienia faktu, że wahania o kilogram są możliwe i nie powinny szokować. Jeśli pobiegam ostro - waga rośnie, bo i wody sporo magazynuje się w regenerujących się mięśniach. Ogólnie to nie ma co się przestraszać.
Dobrze sobie złapać jeszcze obwód brzuszka, uda, szyi, ręki,... w sumie im więcej tym lepiej, bo to będzie Wasz motywator, bo będziecie widzieć, jak ładnie te cyferki się zmieniają.
Aaa i jednocześnie można użyć tych pomiarów do obliczenia ilości tkanki tłuszczowej. Z tą tkanką to zawsze takie trochę "na wiarę" ale można próbować oszacować ją różnymi metodami,...
http://www.odzywianie.info.pl/kalkulatory-zywieniowe/kalkulator-zawartosci-tkanki-tluszczowej
