czwartek, 17 listopada 2016

Dlaczego pamiętam dzień 30 kwietnia 2015

tak,... 30 kwietnia 2015,... to była ważna data.
Wiem, ze nie ma się co jarać BMI, ale to był ważny punkt w drodze do normalności.

BMI
24,88
Waga prawidłowa.
Po 6 miesiącach wreszcie się udało !!!
117,5 - 87,4 = 30,1 kg !!!

W zasadzie wychodziłem z diety jeszcze przez maj i czerwiec dodając co tydzień 100-200 kcal. Aż spadłem do 83 kg. Dziś ważę 85 kg. Odbudowały się mięśnie, które utraciłem w trakcie spadania z masy,... tak. Coś za coś. Nie jedyne zresztą, ale o tym kiedy indziej.

BMI jest jednym ze wskaźników. A mają one to do siebie, że w zasadzie są jedynie wskazówką, cyferką. Warto zmierzyć sobie ilość tkanki tłuszczowej, jest to zdecydowanie lepszy wyznacznik naszych sukcesów niż BMI.
Nie kombinowałbym tu z wagami za 50 PLN :-), pewnie coś pokazują, ba jest nawet szansa, ze mogą wskazać poprawną wartość. Ale nie oszukujmy się, dobrze działający sprzęt nie będzie tani. Na szczęście, żeby zjeść pysznego chudego steka wołowego nie musimy hodować krowy :-). Wystarczy iśc tam, gdzie taki sprzęt posiadają (siłownie, fitness, gabinety dietyków, itp) i zrobić pomiary. Raz na miesiąc w zupełności wystarczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz